- Byłem na głównej ulicy, ciężarówka wyjechała znikąd. Nie widziałem, czy ktoś prowadził, ale wymknęła się spod kontroli - relacjonuje świadek zamachu.
Dziś wrócimy do zdarzenia, które miało miejsce 7 kwietnia 2017 roku...
PILNE!!! ciężarówka wjechała w tłum w centrum Sztokholmu. Na razie brak szczegółowych informacji
— Jarek Olechowski (@OlechowskiJarek) 7 kwietnia 2017
Po godzinie 15:20 świat obiegła szokująca wiadomość o kolejnej masakrze z udziałem ciężarówki.W mediach od razu zaczęły padać przypuszczenia że być może jest to kolejny atak ISIS. Jednak na początku, nikt nie był w stanie tego potwierdzić.
 |
| Foto: PAP/EPA/Fredrik Sandberg "Widziałam setki uciekających osób. Biegły, by ratować swoje życie! Ja też odwróciłam się i zrobiłam to samo" - relacjonowała Anna.  Kierowca ciężarówki staranował przechodniów, a następnie wjechał w budynek centrum handlowego, znajdującego się przy ulicy Drottninggatan. Na miejscy zdarzenia, pracowało dziesiątki funkcjonariuszy i ratowników medycznych. W kradzionej ciężarówce, którą normalnie przewożono napoje, znaleziono torbę z bombą, która nie wybuchła. Sprawca, Rachman Akiłow,został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Władze Sztokholmu podały, że w następstwie ataku zmarło 5 osób, a 15 zostało rannych.
***
|
Tragiczne wiadomości z Barcelony. Znów niewinni ludzie zabici i ranni w zamachu. Żal i współczucie dla Poszkodowanych i ich Bliskich.— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) 17 sierpnia 2017
Ja i Olga, jesteśmy głęboko poruszone, wiadomościami, które wczoraj napłynęły do nas z Hiszpanii.
Najpierw Barcelona, a kilkanaście godzin później gmina Cambrils.
Łącznie zginęło 19 osób, a 130 jest rannych.
'Będziemy na tyle silni, na ile będziemy zjednoczeni i na tyle słabi, na ile będziemy podzieleni.'
J.K.Rowling
Komentarze
Prześlij komentarz