Wywiad Birgitty o Filipie VI, monarchii i Majorce.

Birgitta ze Szwecji: "Wszystko, co dzieje się w monarchii europejskiej, wpływa na innych"      


Wywiad autorstwa  Esteban Mercer, niestety autor w artykule nie użył nowych zdjęć z księżniczką.

 "Dużo rozmawiam przez telefon z moim bratem. Jest najmłodszy, dziesięć lat młodszy ode mnie. Stanie się dziedzicznym księciem tak w młodym wieku, a potem bardzo młodym królem nie było łatwe. My, siostry, wspieramy go ogromnie, ponieważ nie ma wielu ludzi, z którymi mógłby porozmawiać z zaufaniem. Staraliśmy się być także wielkim wsparciem, jakiego potrzebuje każdy król, ponieważ na tronie jest dużo samotności i zimna. Możemy spędzić godziny rozmawiając przez telefon o naszych rzeczach, prosimy o radę. "

Księżniczka Birgitta ze Szwecji  jest miłośniczką Majorki, gdzie spędza prawie dziesięć miesięcy w roku.
"Zacząłem przyjeżdżać ponad 35 lat temu, a oni przylecieli."  
Starsza siostra króla Carla Gustawa ze Szwecji nie mówi po hiszpańsku, ale nie musi.
Miłośniczka golfa, szampana i opalania się, zna monarchię od wewnątrz. Nie tylko przez swojego brata. Jest kuzynostwo w pierwszym stopniu także nosi tytuł króla czy królowej  Małgorzata z Danii,  Haralda z Norwegii i Anna z Grecji. W drugim stopniu np. Elżbieta II z Wielkiej Brytanii.
Jej to nie przeszkadza: "Dla mnie bycie księżniczką i siostrą króla jest normalne. Może to z powodu mojej osobowości, ale nigdy nie nadałam jej większego znaczenia. Staram się zachowywać dobrze ze wszystkimi, a ludzie reagują w ten sam sposób. Akceptują mnie i kochają mnie, ponieważ jestem pierwsza, która szanuje i kocha ".
 W  wywiadzie dla Vanity Fair opowiada o życiu księżniczki, pałacowych intrygach, śmierci ojca, który zginął w katastrofie lotniczej w 1947 roku, kiedy Birgitta było tylko 10 lat, oraz o wielkim przyjacielu z dzieciństwa- Olga Bestard , architekt letnich wakacji na Majorce i dziś chory na Alzeihmera.
Ile lat zazwyczaj odwiedzałaś Majorkę i jak ją odkryłaś?
Ponad 35 lat temu, odkryłem to dzięki Oldze Bestard, mojej prywatnej przyjaciółce z dzieciństwa. Zaproponował, żebym przyjechał z dziećmi, aby spędzić lato. Kiedy moi przyjaciele zapytali mnie, dokąd zmierzam na wakacje, nie chciałem tego mówić. Powiedziałam to Hiszpanii, ale nie Mallorca; Obraz wyspy był wtedy inny, szczególnie w Niemczech. Ponieważ wyszłam za Johanna, mieszkałam w Niemczech. Dzięki Bogu zignorowałem uprzedzenia i wyjeżdżałam tam każdego lata. Kochałam wyspę, widziałem, że zła reputacja była całkowicie nieuzasadniona. Właściwie to od pierwszej minuty zakochałem się w Majorce. Do dzisiaj.
Co sprawiło, że pierwszy raz zakochałaś się w Mallorca?
Dużo podróżowałam, ale ta wyspa ma specjalną magię. Chociaż utrzymuję swoje szwedzkie korzenie i moje relacje z rodziną królewską, opuściłam Szwecję ponad sześćdziesiąt lat temu, by osiedlić się w Niemczech. Mogę powiedzieć, że spędziłem tam ponad połowę mojego życia. Znam dobrze oba kraje. Nie dziwię się wcale tej miłości Szwedów do tego raju. Jest to kraj, zaledwie dwie i pół godziny samolotem, a to, co tu jest, jest tak różne, że jest cudownie egzotyczne. Tak, jakby majorkańczyk jeździł do Szwecji, też będzie zaskoczony. Musisz przełamać bariery, poznać siebie i szanować siebie. Szwedzi kochają przyrodę, góry, golf. Mallorca daje to wszystko, ma również ofertę dla całej rodziny, dla wszystkich grup wiekowych.
Jak zmieniła się wyspa w ciągu tych 35 lat?
Tak szybko widziałam rozwój. Ludzie pochodzili ze wszystkich dziedzin życia, z wielu krajów świata i chociaż to jest dobre, myślę, że stało się tak szybko, że nas prześcignęło. Jedynym silny przemysł to turystyka, a przez to jest znana inna [...]ludzie z Majorki czują się pokonani przez turystykę, która może być inwazyjna.
 Jesteś także niemiecką księżniczką ...
Tak, i to jest kraj, który kocham. Czuję się Niemcem, moje dzieci są Niemcami. Mówię Niemcom, że muszą tu przyjechać i się zachowywać. Nie mówię więcej, muszę być dyplomatyczna.
W tym czasie w Szwecji rodzina królewska jest bardzo szanowana, ale nie zawsze tak jest ... Tak, w Szwecji wszystko jest w porządku. Król nadaje bardzo nowoczesny wizerunek kraju. Idzie z duchem czasu. Nie możesz być sztywny, tępy i nie obejmować współczesnych czasów. Zmiany są i musisz je zaakceptować.  
Być może dlatego żyjące monarchie europejskie są w bardzo nowoczesnych i społecznie rozwiniętych krajach ...
Utrzymanie monarchii jest trudne w tych czasach. Musisz zrozumieć, że dzisiaj nie masz władzy i mocy decyzyjnej wcześniej. Królowie reprezentują swój kraj w najlepszy sposób i nie mają innej władzy decydowania ani kontroli nad ludźmi niż ta reprezentacja. Dzisiaj ludzie mają większą swobodę decyzji ... a także krytyki.
W Hiszpanii żyjemy w skomplikowanej sytuacji ...
Znam sytuację. To skomplikowany problem i zrozumiesz, że nie czuję się swobodnie o tym rozmawiać. Jest to sytuacja, którą należy traktować z wielką delikatnością.
Kiedy poczułeś, że zostałaś ambasadorem Majorki w szwedzkiej i niemieckiej społeczności? Nigdy o tym nie myślałam. Jestem bardzo naturalną osobą i nigdy nie wierzyłam, że mam tę odpowiedzialność, chociaż zdaję sobie sprawę, że być może przedstawiłam pozytywny wizerunek Majorki, ponieważ jestem tutaj szczęśliwa. Ale to nie moja praca, chociaż ludzie postrzegają ją w sposób bardzo pełen miłości i szacunku. Zauważam to 13 grudnia, kiedy Szwedzi świętują Saint Lucia. Również w turnieju golfowym, który nosi moje imię. W obu wydarzeniach uczestniczę i cieszę się ogromnie.  Saint Lucia stało się kolejnym świętem Bożego Narodzenia w Palma. To był pomysł Olgi [Bestard], ponieważ tutaj jest szwedzka szkoła i trzeba było świętować tę piękną tradycję mojego kraju. Zostało już zintegrowane z kulturą i uwielbiam to. Widzenie dzieci śpiewających w Cort lub Seo w zeszłym roku było bardzo ekscytujące. Świętujemy już 36 rok i jest coraz bardziej popularne. Tam jestem obecna, jednocząc dwie kultury, kocham to.
Turniej Księżniczki Birgitta w Santa Ponça to także wielkie wydarzenie dzięki jego wsparciu i obecności. Świętujemy już 27 lat. Jestem pasjonatką golfa. Gram każdego dnia. To był także pomysł Olgi. Powiedziała mi, że ta pasja, którą czułam, musiałam przekształcić ją  w turniej, który z biegiem lat stał się sukcesem. Jeśli jest to dobre dla Majorki, nigdy nie odmawiam niczego.

Chciałabym, aby ten wywiad był publicznym hołdem dla Olgi, ponieważ, jak widać, była inspiracją dla wielu moich działań. To było bardzo ważne w moim życiu.  

Urodziłaś się córką księcia korony, ale zmarł, gdy byłaś bardzo młody. W jaki sposób zmiana wpłynęła na Was?
To było okropne. Myślę o tym i moje włosy wciąż stoją. Prawdziwa katastrofa pamiętam każdą minutę, co się stało. Tego popołudnia  nigdy  nie zapomnę  od tego momentu wszystko się zmieniło. Dzieje się to we wszystkich rodzinach, gdy dochodzi do tragedii tych cech.
Czy żyjecie  jak normalna rodzina? Odwiedzacie się ? 
Absolutnie.
Kiedy spotkamy się w piątkę w Sztokholmie, jest to wspaniałe, ujmujące. Wszyscy jesteśmy żywi, zdrowi, to coś wielkiego. Bardzo się kochamy. Dla mnie król i moje siostry są bardzo ważne i często z nimi rozmawiam.

Czy pałac jest trudnym miejscem?
To nie dokładnie to. Faktem jest, że musisz wiedzieć, jak to działa i ważne jest, aby się w nim urodzić. Królowie są dziś atakowani i nie mogą się bronić. Czasami otrzymują ataki, nawet nie znając rzeczywistości. [..].
Czy brat powinien Ci zazdrościć , przynajmniej jeśli chodzi o wolność?
Jest to bardzo możliwe. Ludzie widzą ceremonie, piękno monarchii, klejnoty i imprezy, ale to nie wszystko. Korona dużo waży. Każda ceremonia, każdy klejnot, który pokazujemy, każdy gest reprezentuje moment z przeszłości, który utrwalamy. Nigdy nie wolno nam zapomnieć o przeszłości, ponieważ zbudowana jest na niej przyszłość. Jest piękny, uwieczniaj go, pokazujmy publicznie. To jest nasza praca. To nie zawsze jest łatwe.
Dlaczego dzisiaj nie jest łatwo zostać królem? Jest duża część populacji, która ze względu na nowoczesność i zmiany społeczne nie rozumie wartości postaci monarchów. Nie rozumieją też wartości historii, a tym bardziej korzyści, także ekonomicznych, które monarchia oferuje krajowi. To nie tylko prestiż i obraz, który jest rzutowany na świat, to stosunki polityczne, relacje kulturowe, historia kraju reprezentowanego przez monarchię.  Dzisiaj wiele jest potrzebnych, doskonałość, wzorowa ... Więcej niż w przeszłości. Prawdziwe rodziny rozumieją zmiany społeczne, które miały miejsce w dużej części populacji i dlatego starają się być najlepszymi ambasadorami i najlepszymi public relations w danym kraju. To jest dzisiejsza funkcja. Bardzo ważne jest, aby unikać skandali i nie dawać złego wizerunku, ponieważ wszystko, co dzieje się w monarchii europejskiej, wpływa na pozostałe. Tak jest, zawsze tak było, ale dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek.

 Co myślisz o Królu Felipe jako królu?
On jest dobrym królem. W Hiszpanii musisz wspierać monarchię i więcej w tych chwilach, w których jesteś tak bardzo atakowany. Wpływa na nas wszystkich. Wykonuje świetną robotę reprezentującą kraj i symbolizującą jego jedność, podobnie jak jego rodzice  Juan Carlos i  Sofía. To jest naprawdę ważna rzecz.

Co byś powiedział Hiszpance/ Hiszpanowi o swoim kraju urodzenia?

Co mam zamiar powiedzieć, noszę to w moim sercu! Jest to wspaniały kraj, piękny i bardzo odmienny od Majorki. Warto go poznać i cieszyć się nim!


źródło:  Esteban Mercer revistavanityfair.es , 31 lipiec 2018

Komentarze