Ernst Manfred Wallström (1917-1993) prowadził tartak & krawcowa Lydia Amanda Sundberg (1919 - 20.09.2009) pobrali się 28 czerwca 1942. Mieli troje dzieci: Ernsta Egona (1945), Margot Elisabeth (ur. 28 września 1954 r. , Västerbotten) i Barbro Agnet (1957). W niektórych wywiadach piszą, że miała czworo rodzeństwa. Pochodzące z nordyckiej rodziny robotniczej małżeństwo zachęcało swoje dzieci do osiągnięcia lepszego wykształcenia niż oni sami mieli. Opisuje swoje dzieciństwo jako bezpieczne i kochające. Nigdy nie było obfitości, otrzymaliśmy bezwarunkową miłość i ciągłe wsparcie.
Książki zawsze miały wielkie znaczenie dla Margot. Była dzieckiem, które nauczyło się czytać na długo przed rozpoczęciem nauki w szkole. Czytała ciężkie klasyki w bibliotece w Kåge w Västerbotten. "Gdybym nie umiał czytać fikcji i poezji, nie wiem, jak bym sobie poradziła".Margot uwielbiała szkołę, zwłaszcza gdy panna Boman grała hymny na organach w klasie. "Chciałem zostać nauczycielem".
W domu nie było żadnych doświadczeń politycznych ani związkowych, nie mówiło się o tym. Sąsiadka zapytała mnie, czy chce założyć lokalny klub SSU w Kåge. Margot była pewną siebie, zdecydowaną i upartą nastolatką, która zademonstrowała i upewniła się, że wszystko zostało zrobione.
Na początku miesiąca poinformowała o rezygnacji ze stanowiska minister spraw zagranicznych, po czterdziestu latach dostania się do Riksdagu. Nadszedł czas, aby spędzić więcej czasu z mężem, moimi dziećmi i wnukami.
W trakcie swojej kadencji pochowała dwójkę rodzeństwa : Margot straciła brata na początku swojej kadencji, a siostra przegrała walkę z rakiem 19 maja 2017r., trzy dni przed swoimi 60. urodzinami. O śmierci syna zdobyła się na odwagę opowiedzieć dopiero w 2012, kiedy powróciła do Szwecji z Nowego Jorku. [[Więcej o tym opisane zostało w książką „Margot” Bengta Ohlssona ]]
O mężu i małżeństwie:
Stolarza Håkan'a Olssona (ur. 1949) spotkała latem 1979 r. podczas tańców w Blomsterhult pod Karlstad, miała 25 lat i na jesień zasiadła w parlamencie. Wypatrzyła szczupłego, przystojnego mężczyznę w niebieskiej kurtce z pączkami. Pobrali się w 1984, to on przyjął jej nazwisko, doczekali się trójki synów oraz wnuków. Mieszkają w Värmland, swój wakacyjny domek mają w Laponii oraz w Hammarö pod Karlstad (to właśnie tam zawsze czekał na nią kubek na szczoteczkę do zębów, gdy była w delegacji).
Jesteśmy bardzo różni, co jest częścią atrakcji. Håkan jest dokładny, ma wielką cierpliwość. Jestem impulsywna, entuzjastyczna i łatwo zapominam o szczegółach. Nigdy nie mogłam mieszkać z osobą podobną do mnie i prawdopodobnie oboje wiele się nauczyliśmy z naszego małżeństwa.
Łatwo jest wpaść w rutynę, w której zapominasz zrobić trochę więcej dla swojego partnera. Kupić prezent, znaleźć coś zabawnego czy wymyślać niespodzianki. Chcę być w tym lepsza.
Kiedy starszy syn pary, Viktor miał siedem lat w kwietniu 1992 urodził się Jonas. Ciąża i poród Margot dobrze przebiegały, lecz noworodek miał trudności z oddychaniem od początku. Miał przepuklinę przeponową, która uniemożliwiała rozwój innych narządów - płuc i serca - tak, jak powinny. Zmarł po trzech dniach.
Ksiądz udzielił parze dobrych rad "Zrób wszystko (...) tak jak potrafisz, zrób to dla niego!"
Następnie ze szpitala udali się z noworodkiem do domu, by Viktor poznał brata i zobaczył, że nie żyje. "Myślę, że jest to ważne dla dziecka, aby później nie dostały fantazji" miało to na celu by widział, że ktoś żywy zmarł i należy go pochować.
Jonas jest pochowany w tym samym grobie, co rodzice Håkana w Hammarö. Margot i Håkan często tam chodzą.
W 1993 małżeństwo powitało na świecie swojego trzeciego syna, Erika "To było dla nas wielkie szczęście, że tak szybko powitaliśmy kolejne dziecko".
Opowiadając fakty o Jonasie w książce Margot ma nadziej, że będzie w stanie wspierać innych, a najważniejszą rzeczą dla Margot w tym czasie było to, żeby ludzie o tym słyszeli.
Kiedy rodzina mieszkała w Brukseli i opuściła Karlstad chłopcy byli w wieku 14 i 6 lat, chodzili do europejskiej szkoły, ucząc się angielskiego i francuskiego. Myślę, że dla niej wiele znaczy bycie z rodziną i spanie we własnym łóżku [wypowiedź przyjaciółki Berit Högman].
Håkan wziął na siebie tak wielką odpowiedzialność w domu, co umożliwiło mi połączenie rodziny i pracy w tym podróżowania służbowo z rodziną.
Po powrocie z Belgii Margot podjęła się pracy dla ONZ w Stanach Zjednoczonych, jej mężczyźni powrócili do Szwecji młodszy zaczął szkołę średnią , następnie dwa lat później rozpoczął studia na
Uniwersytecie w Lund. Victor wyprowadził się z domu i dwa lata później, 2012r w Värmland ożenił się z Linneą obecnie mają 3 dzieci Henry'ego (2014) i Hildę (ur. 20.10.2015). 23 stycznia 2020 na świat przyszła druga córka pary.
Margot marzy, być bardziej obecną babcią, niż pozwala jej praca, kiedy są razem lubi im czytać. Kiedy urodziła się Hilda, jej babcia była na zebraniu komisji spraw zagranicznych, podczas którego zadzwonił telefon z radosną nowiną. Kiedy weszła ponownie na spotkanie każdy już wiedział i posypał się gromkie brawa i gratulacje.
" Nie mogę się doczekać wędrówek z przyjaciółmi. Zdobyć stopień myśliwego. i nauczyć się grać na akordeonie. I oczywiście być z moim mężem. Mam się bardzo dobrze - i miło jest znów być w domu. Pływam w jeziorze Wener prawie codziennie, niezależnie od pogody. Poprzez jogging i spacery po lesie, dbam o siebie". Chcę stałej pracy, pracy na pełen etat, wkrótce, mówi stanowczo. Co to jest, nie wiem jeszcze. Powinna to być praca, która pasuje do mojego życia i Håkana - co odpowiada temu, gdzie chcemy mieszkać i co chcemy robić. Mówi to z naciskiem na Nas. [2012]
Kiedy zbliżała się do 60tki, zaczęła nie poznawać swojej osoby. "Myślałam, że cierpię na depresję zmęczeniową". W Brukseli lekarz powiedział jej, że to menopauza. "Nie dowierzałam, że to już, "jechałam" dalej. Dostałam leki, które do tej pory biorę".
W 2015 Svensk Damtidning spotykało się z Margot Wallström, przy filiżance kawy w wielkim starym pokoju w Ministerstwie Spraw Zagranicznych w Sztokholmie na wywiad o tym jak wypoczywa w Laponii.
W dziczy między Arvidsjaur i Arjeplog (Laponia) może poczuć się wolna i nie być panią MSZ.
"Robię jak najmniej, słucham ciszy i śpię jak kłoda. A potem robię praktyczne rzeczy, takie jak malowanie, pieczenie bułek cynamonowych lub gotowanie. Zwykle szukam starych przepisów i gotuję je".
W otaczającym lesie zbiera maliny moroszki, z których następnie robi dżem i parfait. Jej mąż Håkan lubi łowić szczupaki i okonie w jeziorze, ale Margot jest zdecydowanie zbyt niecierpliwa, by podzielać zainteresowanie męża. Stwierdziła z uśmiechem, że on łowi ryby a ona wiosłuje łodzią.
Margot i Barbro |
W domu nie było żadnych doświadczeń politycznych ani związkowych, nie mówiło się o tym. Sąsiadka zapytała mnie, czy chce założyć lokalny klub SSU w Kåge. Margot była pewną siebie, zdecydowaną i upartą nastolatką, która zademonstrowała i upewniła się, że wszystko zostało zrobione.
Na początku miesiąca poinformowała o rezygnacji ze stanowiska minister spraw zagranicznych, po czterdziestu latach dostania się do Riksdagu. Nadszedł czas, aby spędzić więcej czasu z mężem, moimi dziećmi i wnukami.
W trakcie swojej kadencji pochowała dwójkę rodzeństwa : Margot straciła brata na początku swojej kadencji, a siostra przegrała walkę z rakiem 19 maja 2017r., trzy dni przed swoimi 60. urodzinami. O śmierci syna zdobyła się na odwagę opowiedzieć dopiero w 2012, kiedy powróciła do Szwecji z Nowego Jorku. [[Więcej o tym opisane zostało w książką „Margot” Bengta Ohlssona ]]
O mężu i małżeństwie:
Stolarza Håkan'a Olssona (ur. 1949) spotkała latem 1979 r. podczas tańców w Blomsterhult pod Karlstad, miała 25 lat i na jesień zasiadła w parlamencie. Wypatrzyła szczupłego, przystojnego mężczyznę w niebieskiej kurtce z pączkami. Pobrali się w 1984, to on przyjął jej nazwisko, doczekali się trójki synów oraz wnuków. Mieszkają w Värmland, swój wakacyjny domek mają w Laponii oraz w Hammarö pod Karlstad (to właśnie tam zawsze czekał na nią kubek na szczoteczkę do zębów, gdy była w delegacji).
Jesteśmy bardzo różni, co jest częścią atrakcji. Håkan jest dokładny, ma wielką cierpliwość. Jestem impulsywna, entuzjastyczna i łatwo zapominam o szczegółach. Nigdy nie mogłam mieszkać z osobą podobną do mnie i prawdopodobnie oboje wiele się nauczyliśmy z naszego małżeństwa.
Łatwo jest wpaść w rutynę, w której zapominasz zrobić trochę więcej dla swojego partnera. Kupić prezent, znaleźć coś zabawnego czy wymyślać niespodzianki. Chcę być w tym lepsza.
Kiedy starszy syn pary, Viktor miał siedem lat w kwietniu 1992 urodził się Jonas. Ciąża i poród Margot dobrze przebiegały, lecz noworodek miał trudności z oddychaniem od początku. Miał przepuklinę przeponową, która uniemożliwiała rozwój innych narządów - płuc i serca - tak, jak powinny. Zmarł po trzech dniach.
Ksiądz udzielił parze dobrych rad "Zrób wszystko (...) tak jak potrafisz, zrób to dla niego!"
Następnie ze szpitala udali się z noworodkiem do domu, by Viktor poznał brata i zobaczył, że nie żyje. "Myślę, że jest to ważne dla dziecka, aby później nie dostały fantazji" miało to na celu by widział, że ktoś żywy zmarł i należy go pochować.
Jonas jest pochowany w tym samym grobie, co rodzice Håkana w Hammarö. Margot i Håkan często tam chodzą.
W 1993 małżeństwo powitało na świecie swojego trzeciego syna, Erika "To było dla nas wielkie szczęście, że tak szybko powitaliśmy kolejne dziecko".
Opowiadając fakty o Jonasie w książce Margot ma nadziej, że będzie w stanie wspierać innych, a najważniejszą rzeczą dla Margot w tym czasie było to, żeby ludzie o tym słyszeli.
Kiedy rodzina mieszkała w Brukseli i opuściła Karlstad chłopcy byli w wieku 14 i 6 lat, chodzili do europejskiej szkoły, ucząc się angielskiego i francuskiego. Myślę, że dla niej wiele znaczy bycie z rodziną i spanie we własnym łóżku [wypowiedź przyjaciółki Berit Högman].
Håkan wziął na siebie tak wielką odpowiedzialność w domu, co umożliwiło mi połączenie rodziny i pracy w tym podróżowania służbowo z rodziną.
Po powrocie z Belgii Margot podjęła się pracy dla ONZ w Stanach Zjednoczonych, jej mężczyźni powrócili do Szwecji młodszy zaczął szkołę średnią , następnie dwa lat później rozpoczął studia na
Uniwersytecie w Lund. Victor wyprowadził się z domu i dwa lata później, 2012r w Värmland ożenił się z Linneą obecnie mają 3 dzieci Henry'ego (2014) i Hildę (ur. 20.10.2015). 23 stycznia 2020 na świat przyszła druga córka pary.
Margot marzy, być bardziej obecną babcią, niż pozwala jej praca, kiedy są razem lubi im czytać. Kiedy urodziła się Hilda, jej babcia była na zebraniu komisji spraw zagranicznych, podczas którego zadzwonił telefon z radosną nowiną. Kiedy weszła ponownie na spotkanie każdy już wiedział i posypał się gromkie brawa i gratulacje.
" Nie mogę się doczekać wędrówek z przyjaciółmi. Zdobyć stopień myśliwego. i nauczyć się grać na akordeonie. I oczywiście być z moim mężem. Mam się bardzo dobrze - i miło jest znów być w domu. Pływam w jeziorze Wener prawie codziennie, niezależnie od pogody. Poprzez jogging i spacery po lesie, dbam o siebie". Chcę stałej pracy, pracy na pełen etat, wkrótce, mówi stanowczo. Co to jest, nie wiem jeszcze. Powinna to być praca, która pasuje do mojego życia i Håkana - co odpowiada temu, gdzie chcemy mieszkać i co chcemy robić. Mówi to z naciskiem na Nas. [2012]
Kiedy zbliżała się do 60tki, zaczęła nie poznawać swojej osoby. "Myślałam, że cierpię na depresję zmęczeniową". W Brukseli lekarz powiedział jej, że to menopauza. "Nie dowierzałam, że to już, "jechałam" dalej. Dostałam leki, które do tej pory biorę".
W 2015 Svensk Damtidning spotykało się z Margot Wallström, przy filiżance kawy w wielkim starym pokoju w Ministerstwie Spraw Zagranicznych w Sztokholmie na wywiad o tym jak wypoczywa w Laponii.
W dziczy między Arvidsjaur i Arjeplog (Laponia) może poczuć się wolna i nie być panią MSZ.
"Robię jak najmniej, słucham ciszy i śpię jak kłoda. A potem robię praktyczne rzeczy, takie jak malowanie, pieczenie bułek cynamonowych lub gotowanie. Zwykle szukam starych przepisów i gotuję je".
W otaczającym lesie zbiera maliny moroszki, z których następnie robi dżem i parfait. Jej mąż Håkan lubi łowić szczupaki i okonie w jeziorze, ale Margot jest zdecydowanie zbyt niecierpliwa, by podzielać zainteresowanie męża. Stwierdziła z uśmiechem, że on łowi ryby a ona wiosłuje łodzią.
Komentarze
Prześlij komentarz